• Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki

 

Niedziela. Końcówka maja. Wreszcie zrobiło się ciepło, a więc czas wybrać się na mały spacer.

Wraz z przyjaciółmi zapakowaliśmy się w samochód i wybraliśmy kierunek. Góry Stołowe, wiele razy przejeżdżaliśmy tamtędy na motocyklach (w pobliżu jest słynna droga 100 zakrętów), ale właściwie nigdy nie zatrzymaliśmy się tak żeby sobie pochodzić. Nadszedł więc ten czas i spakowani w plecaki ruszyliśmy.

Dojazd trochę nam zajął, bo chyba z 3,5 godziny. W zasadzie nie wiedzieliśmy dokładnie gdzie mamy dojechać aby ruszyć na szlak. Opcje były dwie, albo od strony Pasterki żółtym szlakiem aż do obejścia Szczelińca i powrót niebieskim obchodząc Szczeliniec Mały, albo druga opcja to dojechać do Karłowa i stamtąd od razu na Szczeliniec.

Padło więc na Karłów. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy że to tylko taki kawałek.

Zatrzymaliśmy się na pobliskim parkingu u „kogoś” na podwórku (opłata 5pln/dzień) i wystartowaliśmy ubrani w polary i softshelle 😉

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

 

Na początek małe zdziwienie. Przechodząc obok Parku Dinozaurów napotykamy budki z jedzeniem, piciem, zabawkami, pamiątkami itp. Pizza… Serio ? Ale po co to ? Nie rozumiem, chcą zrobić z każdego miejsca gdzie dociera turysta kolejne „krupówki” ? Już nad Soliną miałem tego dosyć. Gdzie kontakt z naturą ? Gdzie ten spokój w górach ? Wszędzie cywilizacja … fakt, miejsce zadbane i posprzątane to trzeba przyznać.

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Dobra ruszamy w stronę Szczelińca. Z samego dołu widać już specyficzną budowę skał dla tego regionu (nie bez znaczenia nazywają się to Góry Stołowe).

Jest fajnie, pogoda dopisuje, widoki już się zaczynają, ciekawi co dalej ruszamy na szlak.

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Docieramy do miejsca, gdzie jest rozgałęzienie szlaków. Na szczyt prowadzi kręty szlak składający się z 665 schodów, ułożonych w 1814 przez Franza Pabla, sołtysa pobliskiego Karłowa, pierwszego przewodnika, autora pierwszej broszury o Szczelińcu.

Schody i pogoda dają nam popalić, co jakiś czas zatrzymujemy się żeby się czegoś napić i rozebrać ze zbędnych ubrań (przynajmniej na razie). Po drodze okazało się że w tym okresie strasznie zaczęła pylić sosna i jej pyłki były widoczne wszędzie i wszędzie się osadzały. Na początku nie miało to znaczenia, ale o tym za chwilę.

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Dochodzimy do Schroniska na Szczelińcu. Widoki wspaniałe, można usiąść i chwilę odpocząć. Jest nawet miejsce na wypicie jakiegoś piwa, co zresztą uczyniła grupka nieodpowiedzialnych „dzieciaków”.

Rozumiem wypić piwo i iść dalej, ale ich zachowanie sprawiało wrażenie że nie było to jedno piwo, a do tego jeszcze śmiecenie w górach ? Na szczęście natura umie radzić sobie też z takimi typami i wyrzucona paczka po papierosach natychmiast wróciła do właściciela, gdyby nie to, to pewnie by się to trochę źle dla nich skończyło bo ciśnienie (wraz z Maćkiem) mieliśmy już podniesione (hehe). No ale nie o tym miało być. Wracam do tematu.

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Jak pisałem chwile wcześniej, przy schronisku pięknie, ładne tarasy widokowe gdzie można sobie popatrzeń na całą panoramę, miejsce gdzie można spokojnie pomyśleć.

Jak to w górach, pogoda jest różna, więc i nam trochę przywiało. Zakładamy czapki (przynajmniej ja miałem taką cienką od biegania) i polary. Kilka zdjęć na pamiątkę i wchodzimy na teren rezerwatu obejmującego szczytowe partie góry. Oczywiście wstęp jest płatny w okresie turystycznym i wynosi 7pln od osoby.

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

 

Jak już pisałem, pogoda jest różna, więc tuż za wejściem rozbieramy się bo wiatr ustał a słońce zaczęło przypiekać 😉

Kierujemy się dalej zgodnie z oznakowaniem. Nie będę tu opisywał każdej skały bo o tym można poczytać na innych stronach. Powiem Wam tylko, że warto się tam wybrać, co widać na załączonych zdjęciach poniżej.

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Aha, mała uwaga. Osobom otyłym może być ciężko przecisnąć się w niektórych miejscach (a nie wiem czy są obejścia), ja ze swoim wzrostem też miałem czasami problem (hehe).

Ciekawostką może być miejsca zwane „Piekiełko”, czyli długa, około 100-metrowa szczelina skalna głęboka na 20 m., w której nikogo nie dziwią pozostałości śniegu i lodu nawet w czerwcu.

Dlatego jak się tam wybieracie to pamiętajcie o odpowiednim obuwiu.

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje

Plan był taki aby po zejściu ruszyć w kierunku Błędnych Skał. To taki zespół bloków skalnych tworzących labirynty o wysokich na kilka metrów ścianach powstałych w efekcie długotrwałego erodowania piaskowców. Do zwiedzania przeznaczona jest kilkusetmetrowa trasa turystyczna wiodąca pomiędzy różnymi formami skalnymi i korytarzami, w niektórych miejscach wąskimi na kilkadziesiąt centymetrów. Ale niestety wszystko zepsuła nam „sosna” i jej kwitnienie. Prawdopodobnie przez nią poczułem ból głowy, później jakieś kręcenie i ogólne zmęczenie. Postanowiliśmy wracać do domu, a do Błędnych Skał i tak wrócimy, w końcu okolica Gór Stołowych jest wspaniała.

Aktualna pogoda w Radków

Niedzielny wypad na Szczeliniec Wielki Relacje
Opady śniegu

Temp. -1.15°C | Min.: -1.15°C | Max: 1.22°C

Total distance: 2720 m
Max elevation: 882 m
Average speed: 2.66 m/s
Total time: 02:07:12

Oceń ten wpis

bardzo słabysłabydobrybardzo dobrywspaniały (liczba ocen: 4, średnia: 4,75)
Loading...

Podobne wpisy