25 sierpnia, 2018

Rowerowo – Natura 2000

Dzisiaj spontanicznie postanowiłem wybrać się w małą trasę rowerową i przejechać przez wyznaczony szlak Natura 2000.

Jak piszą na stronie powiatu kaliskiego … ”

Szlak edukacyjno rowerowy NATURA 2000 utworzony przez Stowarzyszenie Ludzi Dobrej Woli Ziemi Kaliskiej w Opatówku w ramach projektu „Kompleksowa promocja ekologii i edukacji ekologicznej. Budujemy ekologiczne społeczeństwo”, który został dofinansowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu oraz przez Powiat Kaliski.

To ponad 30 kilometrowa trasa, która stanowi doskonałą propozycję nie tylko na weekendową rodzinną wyprawę, ale i na aktywny wypoczynek w ciągu tygodnia. Z dala od zgiełku miasta i szumu samochodów można wypocząć pod wiatą edukacyjno -informacyjną, obejrzeć stałą wystawę przepięknych zdjęć NATURY 2000, zapoznać się z informacjami znajdującymi się na tablicach prezentujących walory ekologiczne NATURY 2000 na terenie powiatu kaliskiego. A następnie można wyruszyć w niepowtarzalną podróż, pełną uroku, podziwiając przepiękne widoki Doliny rzeki Swędrni. To wyjątkowe miejsca charakteryzujące się dzikością natury, pewną niedostępnością, a jednocześnie tak urokliwe, że po prostu trzeba je zobaczyć.”

Brzmi wszystko ładnie i pięknie ale … no właśnie. Szlak został wytyczony w 2012 roku i jego pierwotna wersja wyglądała tak (i wygląda do tej pory na początku naszej rowerowej drogi)

Przestudiowałem tą drogę dzięki znalezionym w Internecie zdjęciom i postanowiłem że się przejadę 😉

Oznaczenia na szlaku aż do samego Murowańca są ok, droga w miarę ładna, częściowo wyremontowana więc można było „lecieć”. Problem zaczął się we wspomnianej miejscowości. Pojawił się nowy plan Natury 2000 – trochę inny niż zakładałem początkowo a wygląda tak:

Jak łatwo można zauważyć, trochę się to wszystko różni 😉 ale postanowiłem wybrać się starą wersją i sprawdzić czy są jeszcze oznaczenia na drodze. I to był chyba błąd, bo częściowo były ale jakoś szybko znikały i musiałem jechać „na pamięć” co poskutkowało tym, że chyba pojechałem własną trasą (jak ktoś mnie zna, to wie, że zawsze tak jest). Nie było tak źle. Stara trasa obejmuj odcinki przez lasy i polne ścieżki i pewnie dlatego postanowiono ją lekko zmienić. Ale myślę że takie informację powinny być aktualizowane w Internecie.

W Murowańcu odwiedziłem nowo powstające miejsce nad jeziorem, a mianowicie „Bar Przystań Murowaniec”. Bardzo miła pani właścicielka (tak myślę) powiedziała mi że startują z tym miejscem dopiero od lipca tego roku ale w planach jest sporo pracy. Będzie miejsce na ognisko, można coś zjeść, napić się (jest bar), są stoliki do posiedzenia, miejsca kempingowe, prysznice i łazienki. W końcu robi się kolejne fajne miejsce na większe rowerowe imprezy w okolicy a o tym trzeba mówić 😉

Koniec końców dotarłem do domu a na liczniku pokazało się kolejne 48,5km – sobota zaliczona i to jeszcze przed obiadem.

Poniżej kilka fotek i mapka przejazdu.

 

Nową mapkę wraz ze spisem punktów można pobrać Tutaj